Malina

1 maja, 2021 | Blog, Wibracje natury

Zapewne większość z Was kojarzy ją z wyjątkowo smacznymi, soczystymi, sezonowymi owocami, zimą zaś korzystamy z dobrodziejstw owoców malin zamkniętych w butelkach, przykładowo w postaci prozdrowotnego syropu, idealnego na jesienno-zimowe infekcje.

Myślę, że mogę stwierdzić, iż owoce maliny lubimy wszyscy. Na temat malin możemy znaleźć wiele ciekawostek oraz przesądów czy zwyczajów, chociażby w wierszach Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Maliny posiadały w nich kontekst erotyczny: “stając się pierwszym narzędziem pieszczoty”.


Pro-zdrowotny charakter malin

Owoce te znane były już w starożytnym Rzymie i Grecji, skąd pochodzą zapisy, jakoby uwielbiał je sam Zeus. Malina zyskała na popularności we wczesnym średniowieczu, gdzie zakonnicy zaczęli uprawiać ją na większą skalę oraz stosować syrop malinowy wraz z kwiatem lipy jako znakomity lek na przeziębienie, jako środek napotny i uśmierzający kobiecie dolegliwości menstruacyjne. Co więcej, mnisi tybetańscy wciąż stosują malinę jako skuteczny lek na nerwice i zaburzenia nerwowe.


Malina to nie tylko owoce

Lecz malina to nie tylko owoc, to również niezwykłe liście o słabo znanych we współczesnym świecie właściwościach zdrowotnych. Zatem z wielką przyjemnością przybliżę Państwu bohatera drugoplanowego, jakim są liście maliny.

Jej liście zawierają bardzo duże ilości witamin C, A, B i E, są bogate w krzemionkę, garbniki, żelazo, wapń, fosfor, potas i szereg innych wspaniałości. Są niezwykle przychylne kobietom w okresie menstruacji, ponieważ działają rozkurczowo na mięśnie gładkie. Ponadto napary z nich obniżają ciśnienie krwi, działają przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, łagodzą biegunki, zwalczają niestrawność oraz bywają pomocne przy bólach stawów.

Liście malin są również stosowane dla wzmacniania organizmu kobiety w czasie przygotowań do porodu (w III trymestrze). Pomagają one też kontrolować równowagę hormonalną oraz regulują cykle menstruacyjne. Wysoka zawartość wapnia ujędrnia macicę i mięśnie powlekające naszą miednicę, co przekłada się na płodność kobiety.

Regularne spożywanie liści również może wpłynąć pozytywnie na płodność mężczyzny.


Kiedy robić zapasy?

Liście maliny zbieramy od maja do końca września. Zbieramy listki młode i nieuszkodzone, rosnące z dala od dróg czy miast. Suszymy w przewiewnym, suchym i ciemnym miejscu, rozkładając je płasko na czystym podłożu. Raz dziennie przerzucamy liście, żeby wysuszyły się równomiernie. Ten zabieg jest bardzo istotny dla naszych liści i godny wysiłku, by nie rozwinęła się w nich pleśń.

Tak więc widzicie sami, że zbieranie oraz przetwarzanie darów natury jest pracochłonną i odpowiedzialną pracą.


Jak wykorzystać liście malin? Przygotuj napar!

Sposobów na skorzystanie z właściwości liści malin jest bardzo wiele, ale podzielę się z wami tymi najpopularniejszymi (więcej będziecie mogli wkrótce przeczytać na moim blogu). Zatem, najpopularniejszym sposobem podania liści jest napar:

  1. Dwie łyżeczki pokruszonych liści malin lub 3-4 listki świeżych zalewamy gorącą wodą (około 90 stopni),
  2. Przykrywamy na 10 minut,
  3. Delektujemy się smakiem i właściwościami tego wspaniałej krzaczka.

Możemy ten napar również wypić w wersji zimnej, właściwości rośliny zostają zachowane. O walorach samych liści maliny mogłabym pisać jeszcze długo, jednak poprzestanę przy najbardziej istotnych informacjach.

Dla zainteresowanych tematem liści maliny, ale również szeroko pojętego zastosowania rosnących wokół nas dzikich roślin, podaję dwa ważne nazwiska wybitnych zielarzy oraz adresy ich stron internetowych:


Maliny na obiad? Czemu nie!

Zaintryguję Państwa również niezwykłym i szalenie rzadkim daniem, jakim są gołąbki z liści malin na słodko, a mianowicie, wyobraźcie sobie słodki ryż z owocami maliny zawinięty w liść tejże rośliny i dodatkowo polany jeszcze gęstym sosem malinowym…

Wkrótce, gdy liście maliny się wykształcą, wykonam to królewskie danie, podzielę się przepisem oraz oczywiście pięknymi zdjęciami.

***

Jeśli mają Państwo ochotę zadać mi jakiekolwiek pytanie odnośnie tematu ziół, jogi czy medytacji, to zachęcam do kontaktu poprzez moją stronę na Facebooku (Deviyogahome) lub Instagramie (wibracjenatury).

Znajdziecie tam wiele niezwykłych darów natury, które zachwycą was swoim smakiem, zapachem, kolorem i kształtem. Możecie zamawiać i delektować się już teraz prozdrowotnymi herbatami, kawami, syropami, octami, mydłami, płukankami i olejami do włosów, stemplami ziołowymi, nasiadówkami i innymi.

Pozdrawiam 🙂 pozostańcie z miłością 🙂

Małgosia

 

Zapraszamy do zakupów!

Suszone, młode liście malin – jako herbatka łagodząca bóle menstruacyjne – są dostępne w sklepie Małgosi, natomiast P&P ma w swojej ofercie termoforek egzystencjalistki Jean-Paul, który będzie Ci towarzyszył w trakcie miesiączki, podczas bolesnej owulacji, czy też po prostu podczas lektury książki w ulubionym fotelu.

A jeśli już jesteśmy przy temacie menstruacji, to przypominamy także o naszych lnianych woreczkach na podpaski, wkładki i tampony. Woreczki są szyte w Ostródzie przez naszą ulubioną krawcową, panią Danusię Jesionkę.

  • Link do termoforka w naszym sklepie tutaj
  • Link do woreczków tutaj

Nowości w sklepie

Lniane woreczki na podpaski, wkładki, tampony i prezerwatywy

39,00 zł