Trauma wojny w naszych ciałach

10 lutego, 2022 | Ciało i seksualność

O tej porze roku na dzisiejsze Mazury, a dawne Prusy Wschodnie, wkroczyła Armia Czerwona – armia, która „wyzwoliwszy” Polskę, dotarła na niemieckie ziemie przepełniona żądzą zemsty. Jej ofiarą padały przede wszystkim kobiety – masowe gwałty, zabójstwa i rabunki to okrutna rzeczywistość 1945 roku na Mazurach, o której w wielu rodzinach nigdy potem się nie wspominało. W rodzinie Olgi Żmijewskiej – prezeski Fundacji Sztuka Wolności – zamykano temat lakonicznym stwierdzeniem: „I babcia też musiała pójść z żołnierzem”. I choć od wojny dzieli nas ponad pół wieku, a tamte wydarzenia są już historią, ta historia wciąż żyje w ciałach i komórkowej pamięci potomkiń skrzywdzonych kobiet. Odzywa się poprzez rozmaite schorzenia narządów rodnych, domaga się uwagi poprzez zwyrodnienia w piersiach. Nieprzypadkowo złośliwy rak piersi jest dziś najczęstszym nowotworem u kobiet.

Nie odwrócimy biegu historii i dziś jedyne, co możemy zrobić, to zobaczyć cierpienie naszych prababek, uznać je, opłakać i pożegnać. W rozmowie z Agą Kacprzyk ze Słowo Daje, Olga Żmijewska opowiada o sesji terapeutycznej u dr Iwo Łaźniewskiej, podczas której mogła odbyć wewnętrzną podróż do pamięci o dramatycznych losach swoich przodkiń. Jedyną drogą odzyskania radości i wolności w ciele jest zintegrować cierpienie, które w sobie nosimy, a następnie symbolicznie oddać je przeszłości.

Zapraszam do obejrzenia i wysłuchania rozmowy z cyklu „Wolno(ść)”:

Nowości w sklepie

Lniane woreczki na podpaski, wkładki, tampony i prezerwatywy

39,00 zł